Szanty – Cztery refy – High barbaree Szanty – Cztery refy – High barbaree – tekst Królewskie dwa żaglowce opuściły Anglii brzeg, – Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił! Jeden zwał się „Prince of Luther”, a ten drugi „Prince of Wales”, – Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree. „Hej, który tam na maszcie?” – Starego słychać wrzask, – Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił! „Patrz uważnie dookoła, potem wszystko melduj nam.” – Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree. „Przed dziobem nic nie widać i za rufą pusto też, – Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił! Ale z nawietrznej jakiś statek zmienił kurs i zbliża się.” – Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree. „Ahoj! Hey, ahoj!” – kapitan znów się drze. – Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił! „Kim jesteś śmiałku? Komu służysz? Czego od nas chcesz?” – Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree. „Nie służę ja królowej, panem jestem sobie sam, – Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił! A kamraci z mej załogi, statek wnet splądrują wam.” – Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree. Gruchnęły nasze działa, potem salwa jeszcze raz, – Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił! Aż dzielny „Prince of Luther” piracki złamał maszt. – Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree. „Litości!” – błagał pirat – „To ostatnie chwile me!” – Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił! I wreszcie znalazł litość, kiedy spoczął już na dnie. – Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.