Szanty – Wątroba – Kliper Szanty – Wątroba – Kliper – tekst Dziś bolała mnie wątroba, Żółcią plując dała znak, Ta codzienna, mórz choroba, Trapi marynarską brać Refren 2x: To po rumie, winie, dżinie, Zwiewnie się po morzu płynie, Słodko w tył, fajnie na wznak, Lekko tak, jak wolny ptak Znów popiłem mi wątroba, Nie dawała rano wstać, Bosman krzyczał: to choroba, Nie będziesz już więcej chlać Refren 2x: To po rumie, winie, dżinie, Zwiewnie się po morzu płynie, Słodko w tył, fajnie na wznak, Lekko tak, jak wolny ptak Przyjaciółka ma wątroba, Gdy nie buja może wstać, Lecz wymaga po dwóch dobach, Znów do gardła trunku wlać Refren 2x: To po rumie, winie, dżinie, Zwiewnie się po morzu płynie, Słodko w tył, fajnie na wznak, Lekko tak, jak wolny ptak Już nie boli mnie wątroba, Chłonę oceanu smak, Mały łyczek nie choroba, Pije lecz nie jestem wrak Refren 2x: To po rumie, winie, dżinie, Zwiewnie się po morzu płynie, Słodko w tył, fajnie na wznak, Lekko tak, jak wolny ptak